Dom kojarzy się nam z poczuciem bezpieczeństwa, odprężenia oraz ciepłem. I rzeczywiście, gdzie jak nie w domu możemy czuć się swobodnie, zrelaksowani i beztroscy. Jak to osiągnąć, i to na długo?
To oczywiście nie jest miejsce na psychologiczny bełkot, tylko na rzeczowe, techniczne rozwiązania dla nowobudowanych i już zamieszkanych domów. Jeśli zastanawiasz się nad ociepleniem swojego budynku i nie chcesz tymczasowych półśrodków, zainwestuj w pianę PUR! Oprócz termoizolacji poddasza, jest to skuteczny sposób na ocieplenie stropów, ścian, podłóg oraz fundamentów.
Już sama konstrukcja domu ma za zadanie chronić domowników przed zimnem i gorącem. Oczywiście same cegły, drewno czy beton są niewystarczające, dlatego musimy wybrać skuteczne ocieplenie. Chodzi więc o komfort, ale też o ograniczenie kosztów ogrzewania. Pianowanie PURem rozwiązuje obie te kwestie.
Komfort
Jeśli chodzi o wygodę, to łatwo się ją nakłada i bezproblemowo użytkuje. Nanoszenie piany PUR na ocieplaną powierzchnię odbywa się natryskowo za pomocą specjalnych agregatów. Jest więc szybkie, bezpieczne i pozbawione odpadów (np. ścinków). Z kolei chronione przez nią powierzchnie są odporne na działanie grzybów czy pleśni, owadów i gryzoni, a także na dyfuzję pary wodnej, a nawet większość rozpuszczalników organicznych oraz kwasy i zasady. Pianka nie pyli, nie uczula ani nie pleśnieje, a oprócz termoizolacji zapewnia też hydroizolację i izolację akustyczną.
Koszty
Mimo, że początkowe koszty jej montażu są wyższe od tradycyjnych metod (np. styropianu czy wełny), to – jak nie trudno policzyć – szybciej zwrócą się w oszczędnościach na ogrzewaniu. Termoizolacja z pianki poliuretanowej pozwala zaoszczędzić 40-50% strat ciepła. Dodatkowo trwałość takiej izolacji ocenia się na co najmniej 25 lat. Liczby mówią więc same za siebie.
Podsumowując, natryskowa termoizolacja pianą PUR pozwala uzyskać najwyższej jakości ocieplenie. Dzięki swoim właściwościom, pomoże cieszyć się bezpieczeństwem i beztroską w zaciszu ogniska domowego, które jednak każdy musi budować już sam 😉