Remont czy budowa domu to wyzwanie, które wielu osobom potrafi spędzić sen z powiek. Piękna jest wizja wypicia dobrej kawy na własnym tarasie, ale zanim to nastanie, po drodze można się natknąć na wiele dylematów, przeciwności czy nawet chwil zwątpienia. Jednym z takich dylematów może być obawa, że nie zdążymy ze wszystkimi zaplanowanymi rzeczami przed zimą. A przecież wydaje się, że zimą nie da się już za wiele zrobić i należy przeczekać ten czas. Wizja wypicia tej wymarzonej kawy może się więc zdawać coraz bardziej oddalać w czasie. Żeby rozwiać chociaż jeden dylemat, zastanówmy się, czy zimą można izolować dom pianą PUR?
Izolacja pianą PUR zimą – o czym musisz wiedzieć?
Odpowiadając krótko – zima nie jest przeszkodą w ociepleniu pianą PUR. Żeby to było jednak możliwe, muszą być spełnione pewne ważne czynniki, które wpływają nie tylko na jakość wykonania ocieplenia, ale też na sam produkt. Rozwińmy temat trochę bardziej.
Po pierwsze, temperatura pomieszczenia musi być odpowiednio wysoka. Zimą z naturalnych względów, nieocieplone pomieszczenia się wyziębiają, no i właśnie z tego powodu zaczynamy poważnie myśleć o odpowiedniej izolacji. Dlatego istotne jest odpowiednie przygotowanie miejsca, które ma zostać ocieplone. Co to oznacza w praktyce? Dzień lub kilka dni wcześniej, zależnie od poziomu wychłodzenia, należy ogrzać pomieszczenie do więcej niż 15 stopni. Można to zrobić na wiele bezpiecznych sposobów, chociaż największą popularnością cieszą się nagrzewnice o odpowiednim poziomie mocy. Oczywiście możemy zrobić to samodzielnie, ale to fachowy wykonawca może być gotowy przyjechać dzień wcześniej i przygotować swoje miejsce pracy. Może także zaproponować użyczenie takiego sprzętu klientowi, jeśli okaże się to konieczne.
Po drugie, izolowane pomieszczenie musi mieć odpowiedni poziom wilgoci. Zaleca się aplikacje piany PUR w warunkach, które nie przekraczają 15% wilgotności. Poziom wilgoci sprawdzany jest co prawda przez cały rok, jednak zimą wilgotność ta z naturalnych względów może być po prostu większa. Jak sprawdzić poziom wilgoci? Można to oczywiście zrobić samemu odpowiednim sprzętem, ale dobry wykonawca powinien być wyposażony w miernik wilgoci, który pokaże, czy taką usługę można faktycznie wykonać. W ramach umowy może także wypożyczyć miernik wilgotności, który umożliwi klientowi samodzielny pomiar wilgotności, co pozwoli na niezwłoczną reakcję i aplikację piany. Jednym ze sposobów, który pomoże obniżyć poziom wilgoci, jest osuszacz przemysłowy. Potrafi on w stosunkowo krótkim czasie zapewnić oczekiwany stan wilgotności.
Po trzecie, stan samej piany. Może się to wydawać oczywiste dla wielu wykonawców, jednak produkt, który mówiąc prosto, leży i czeka na wykorzystanie, nie może być aplikowany bezpośrednio z magazynu. Musi być odpowiednio podgrzany, zgodnie z zaleceniami producenta, aby jakość i stan samej piany nie został w żaden sposób uszkodzony. Ma to tym większe znaczenie właśnie zimą, kiedy magazyny potrafią się również dość mocno wychłodzić. Skrupulatność wykonawcy w tej dziedzinie wydaje się więc tym bardziej istotna.
Czy warto ocieplać pianą PUR zimą?
Wszystko sprowadza nam się do tego najważniejszego pytania, czy warto. Skoro to wymaga tak wiele zachodu, czy nie lepiej przeczekać ten okres i wykonać izolację po prostu w cieplejszych miesiącach? Podzielmy temat na dwie grupy, domy zamieszkane i te, które jeszcze są w trakcie budowy.
W przypadku domów, które już są zamieszkane, brak odpowiedniej izolacji zimą oznacza duże rachunki za ogrzewanie. To właśnie odpowiednie ocieplenie, a tym samym pozbycie się mostków termicznych, pomoże zaoszczędzić naprawdę spore pieniądze w tym trudnym okresie. Ciepłe powietrze nie będzie miało tak wielu możliwości na ucieczkę, co pozwoli zmniejszyć potrzebę dogrzewania. Oczekiwanie na wiosnę wydłuża czas ponoszenia niepotrzebnie i tak już wysokich kosztów. W domach już zamieszkanych łatwo jest także o zapewnienie odpowiednich warunków do aplikacji piany PUR nawet zimą.
Jak to jest więc przy domach jeszcze niezamieszkanych, tych, które dopiero są w budowie? Jak już sobie powiedzieliśmy, o ile z izolacją zewnętrzną warto poczekać do odpowiedniej pory roku, o tyle izolację wewnętrzną można wykonać nawet zimą, zależnie od zapewnienia wspomnianych już odpowiednich warunków. Szybkie wykonanie takiej izolacji pozwoli nam na dalsze postępy w budowie. W końcu może się okazać, że wcale nie musieliśmy przeczekiwać zimy i tę wymarzoną kawę na własnym tarasie wypijemy szybciej niż później.
Inną korzyścią może być większa dostępność nawet najlepszych wykonawców. Sezon wiosna/ lato jest zawsze gorący i ciężko jest o odpowiednie terminy. Pomimo tego, że sama aplikacja izolacji nie zajmuje wiele czasu, musimy liczyć się z tą możliwością. To właśnie wtedy łatwiej paść ofiarą firm, które nie zapewnią odpowiedniej jakości wykonania, nawet w pozornie przystępnej cenie. Można więc zaryzykować stwierdzenie, że decydując się na wyprzedzenie sezonu, decydujemy się na sprawdzonych wykonawców.
Jak widać, nie taka zima straszna, jak ją malują. Okazuje się, że najważniejszym czynnikiem, który pozwoli wykonać izolację pianą PUR zimą, jest dobranie odpowiedniej firmy wykonawczej, która nie tylko dobrze wykona samą aplikację, ale zapewni także odpowiednie warunki do pracy nawet zimą. Nie ma potrzeby odkładania dalszych postępów w budowie, czy remoncie do cieplejszych miesięcy, jeśli w tej samej cenie, możemy mieć ją wykonaną jeszcze wcześniej. Wiedząc, na co należy zwracać uwagę, łatwiej będzie zweryfikować, czy ta firma, z którą postanowiliśmy współpracować, naprawdę zna się na temacie i w ostatecznym rozrachunku będziemy zadowoleni. A perspektywa skończenia budowy, w niektórych wypadkach nawet wcześniej i wypicia tej wspominanej już, wymarzonej kawy na własnym tarasie powinna być miłą nagrodą za wszelki trud, który został poniesiony w związku z budową czy remontem. Przecież właśnie o takie momenty nam chodziło, kiedy wbijaliśmy pierwszą łopatę, czy demontowaliśmy pierwszą niepotrzebną ścianę.